Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca (Ilia Erenburg)
Reżyseria: Wojciech Ziętarski, muzyka: Andrzej Zarycki
Premiera: 28 stycznia 1990 r.
Miejsce premiery: Teatr Bagatela im. Tadeusza Boya-Żeleńskiego w Krakowie
Opis przedstawienia:
Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca to jedna z najsłynniejszych powieść Ilji Erenburga, wydana w 1928 roku. Jej bohaterem jest krawiec męski Lejzorek, którego prześladuje życiowy pech. W wyniku pewnego niefortunnego zdarzenia spokojne życie poczciwego krawca zamienia się w trudną, ale też pełną przygód tułaczkę, która obejmuje Polskę, Francję, Prusy, Palestynę, a nawet Chiny. Podszyta humorem powieść Erenburga jest często przyrównywana do Przygód dobrego wojaka Szwejka Jaroslava Haška.
Inscenizacja Wojciecha Ziętarskiego została oparta na scenicznej adaptacji powieści, dokonanej przez Jerzego Krasowskiego w 1961 roku. „Część tekstu Erenburga zaadaptowano dalej, do innej formy literackiej, stosownej do śpiewania. Wystrzegano się bowiem «poprawiania» go i popisywania się naszą współczesną wiedzą. Erenburg doprawdy tego nie potrzebuje, a jego tekst przemawia do nas nadal w sposób żywy, właśnie dzięki bijącej z niego prawdzie” – pisała w tekście programowym Elżbieta Kuryło, autorka songów. Scenografię przedstawienia zaprojektowała Barbara Zawada, a choreografię stworzył Jacek Tomasik.
Charakterystyka muzyki:
Współpraca Andrzeja Zaryckiego z Wojciechem Ziętarskim rozpoczęła się na scenie Teatru Lalki i Maski „Groteska” w Krakowie (Królewna Śnieżka, 1976), jednak to Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca stanowiło najdoskonalszy efekt pracy tego duetu, przeniesiony rok później na scenę krakowskiego Teatru STU.
Najważniejszym elementem warstwy dźwiękowej spektaklu są songi do tekstów Elżbiety Kuryło. Doskonale charakteryzują one postać Lejzorka i wyrażają jego prostoduszny, ale też nieco ironiczny stosunek do świata. „Czy w szabas można znosić jajo? / Czy ma je zjadać dobry Żyd? / Uczeni ciągle się spierają, / pewności jeszcze nie ma nikt” – śpiewał Tadeusz Kwinta (odtwórca roli tytułowej) w jednej ze swoich pieśni. Bardziej melancholijnie brzmi z kolei utwór Gdzie jest mój Homel?, wyrażający tęsknotę bohatera za tym, co utracone – rodzinnym domem, tradycją i kulturą żydowską („Gdzie jest mój Homel? / Kochany Homel / Stracony przez historii żart / Ja o nim nigdy nie zapomnę / Choć znam już prawie cały świat”).
W 1995 roku Tadeusz Kwinta zrealizował autorski monodram na podstawie powieści Erenburga, wykorzystując w nim songi Andrzeja Zaryckiego. Monodram grany jest z powodzeniem do dziś, a wykonywane w nim pieśni zdobyły szeroką sławę także poza Krakowem.
Magdalena Figzał-Janikowska
Nagranie:
Plakat spektaklu: